Zainspirowani postawą naszego Założyciela, św. Franciszka z Asyżu, który w roku 1216, „chociaż sam biedny grzesznik”, prosił Ojca świętego, aby wszystkim, którzy przychodzili do Porcjunkuli, udzielił odpustu, zauważyliśmy konieczność wyjścia naprzeciw pielgrzymom przybywającym do niepokalanowskiej Kaplicy Adoracji. Zgodnie z długoletnią tradycją „Odpustu Porcjunkuli” zrodziło się pragnienie, aby „pomóc w zbawieniu dusz” i za św. Franciszkiem „posłać wszystkich do nieba”. Dlatego O. Prowincjał wystosował do Stolicy Apostolskiej pismo, na które otrzymaliśmy odpowiedź w dekrecie Kard. Mauro Piacenza, Penitencjarza Większego z 5 lutego 2019, w którym łaska odpustu udzielona została dla tych, „którzy ze szczerym żalem za grzechy, po spowiedzi i przyjęciu Komunii świętej, z pobożnością jako pielgrzymi nawiedzą Kaplicę Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w Niepokalanowie i przed ołtarzem, nazwanym Gwiazdą Niepokalanej, przez jakiś czas pobożnie rozmyślać będą, kończąc adorację Modlitwą Pańską, Wyznaniem wiary i wezwaniem imienia Najświętszej Maryi Panny i św. Maksymiliana Marii Kolbego”. Jednocześnie, Penitencjaria wyszła naprzeciw wszystkim, którzy z powodu podeszłego wieku, choroby lub z innej ważnej przeszkody nie mogą pielgrzymować. Mogą zyskać ten odpust, jeżeli „wyrzekną się wszelkiego grzechu z zamiarem, że przy najbliższej okazji spełnią trzy zwykłe warunki, oraz mając przed sobą jakikolwiek wizerunek o tematyce eucharystycznej, duchowo połączą swoje modlitwy, cierpienia lub inne ciężary własnego życia z adoracją Najświętszego Sakramentu, ofiarując je miłosiernemu Bogu. Kaplica Wieczystej Adoracji staje się powoli, jakby naszą „drugą Porcjunkulą”. Byłoby więc pięknie, gdyby towarzyszył nam przykład św. Franciszka, który „z powodu wielkiego przywileju [odpustu], jakiego mu Pan tam udzielił”, przypominał o świętości tego miejsca, o jego wybraniu i szczególnym umiłowaniu „przez Chrystusa i chwalebną Dziewicę” i „podtrzymywali jego świętość modlitwą i milczeniem w dzień i w nocy”. Pobudzeni zatem wyborami św. Franciszka z Asyżu i św. Maksymiliana Marii Kolbego sami często nawiedzajmy to święte miejsce i na kolanach „załatwiajmy sprawy” osobiste i Kościoła, prosząc szczególnie o pokój na całym świecie i w naszych sercach.

Czytaj dalej